Bo na Litwié myslíwy, jak na race czówien,
Badziájecca, — usiáki óstup jamú rówien. —
Jon znáchar, — wídzić jasna, — hawórku zhadáje.
Lasnúju, — zakarýścju na pieuna szaháje. —
Woś draczyk atazwáusia, — darmá jahó slédzisz,
Jak szczupaká u Niémnie, — u trawié nia dahlédzisz; —[1]
Dálej nad haławóju paczúu ty zwanóczak,
To żáuronka spad niéba lacić hałosóczak;
Tam arół zaszalascíu krýllami, — woś héta
Jon strászyć warabiéjku, jak Caróu kaméta; —[2]
A jástrab, pad strop niéba czýstaha uzwíty,
Wyhladáje, basz matýl szpílkaju prybíty; —
Jak daslédzić jon ptúszku, czy zájca puhlíwa,
Zwiezdaczkaj na dabýczu kidájecca żywa. —
Kalíż nam Boh dazwólié szczaslíwa wiarnúcca
Na rodzinu, hdzie sierce, hdzie dumý niasúcca. —
Papytáć na szarakóu, ptúszak palawáńnia,
Nia czytać druhích nawín, akróm rachawáńnia? —
Nad Saplicówam sónca uzyszłó — i świécić,
S pad strachí járkim łuczóm u stadółu miécić; —
- ↑ Niéman, — héta wialíkaja na Litwié raká; — janá pływié czérez Mińśkuju, Hródzienśkuju, Wileńśkuju, Kówieńśkuju hubérnii; - paslá uchodzić u ciapiéraszniuju Prúśkuju ziamlú i kalá Mémla húbicca u baltýckam móry. —
- ↑ Kameta, — zwiezdá szto czásam pakázywajecca na niébie; woś jak báczyli my i uciapiéraszmiam 1858. hadú, szto badziáłasia dóuha pa niébie s wialíkim chwastóm.