Старонка:Pan Tadeusz (1859).pdf/50

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Chłapcú, na katóraha nia uznarók napáła
Taká hrazá, sa zlóści hawórki nia stáła. —
Hlánuu na Acésara, — da kułakóu skóry,
Szczáściam woś kichnuu mócna stáry Padkamóry.
Na zdaróuja! — krýknuli, — toj, s pakłónam, słúchau,
Zabubniu utabakiérku, tabáki paniúchau; —
Tabakiérkaż ubrylántach, zółotam świaciła,
Na joj Karól Stanisłáu pryhladáusia míła. —[1]
Padkamóraha báćku Karól s sudziu udáry,
Pa báćku jajé chawáu Padkamóry stáry. —
Jak zabubnić, dajé znak szto hawaryć búdzie;
Usie zamóukli, cichaść, basz na strásznam súdzie,
Jon káże: — »Szláchta bratý, maí dabradziéi!
Sudzícca ab sabáki sléduje u kniéi. —
Łádnaż spirácca dóma, hdzie harýć zabáwa? —
Na záutra ab to dziéła uatkłád idzié spráwa;
Ja dalsz spirácca dóbrym ludziám nia dazwólu: —
Wóźny! abwiaścí ukáz da záutra, u pólu. —
utra i hraf s strałcámi tútaćka pryjédzie,
I Wásze pójdziesz s námi Sudżździá, moj susiédzie!
I páni Taliména, pánny i kabiéty: —
Toż búdzia palawáńnia słáuna na usie léty! —

  1. Karól Stanisłáu, — paslédni jon práwiu pólszaju, Litwóju i Rúśsiu. — Za jahó to prauléńnia sumiéżnyje Cárstwa razabráli pólszu. —