I mknuć wieršy adzin za adnym sa zmiennych miestowych ǔražeń i nastrajeńniaŭ, a miž imi na pieršaje miejsce wybiwajucca wieršy ab adwiečnaj stalicy ziamli Biełaruskaj — staroj Wilni, katoraja zrabiła na pieśniara niezwyčajna silnaje ŭražeńnie swaimi pamiatnikami staryny, čyślenymi wysokaj krasy kaściołami, wuzkimi wułkami, jakije nie zmianilisia ad trochsot hadoǔ.
Wułki Wilni zijajuć i hułka hrymiać!
Wir ludzki skroź zaliŭ pajasy tratuaraŭ.
Bliščać wokny, lichtarni ŭ hary zichaciać,
I harać ahańkom wočy zmučenych twaraǔ.
A zawiernieš ǔ zawułak — jon ciesny, krywy;
Ciomny šyby hłuchich staraświeckich budynkaŭ;
Miž kamieńniami — moch i ściablinki trawy,
I na wiežy, jak kruhłaje woka sawy,
Cyferblat pilny — świedka minułych učynkaŭ.
Ciša tut. Maǔčaliwa ustali — i śpiać
U niebi kopuły, bramy, bajnicy i špicy;
Hruk chady adzinokai zdaloku čuwać,
Časam miernyje ŭdary zwana zadryžać
I zamoŭknuć, pamknuǔšy ad staraj zwanicy…
Ŭspamiani, majo serce, daŭniejšyje dni!
…Pa zahadu burmistra usie, jak naleže,
Začynili ǔžo wokny, zahasili ahni…
Warta wułkaj prajšla… I nia śpim my adny:
Ja, dy čorny kažan, što šnuruje la wieży…
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
|
Cikawy pahlad Maksima Bohdanowiča na kirunak jaho tworčestwa. Pahlad hety naš paet wyjawiǔ u wielmi cikawaj formi — formi wieršawanaj