Перайсці да зместу

Старонка:Našy pieśniary (1918).pdf/53

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная


Katoraja mahutna, hučna mknie,
Zdaleǔšy z hleby na prastor prabicca.

Adnak, bahaćcie form wierša stanowić nia tolki metu, ale i patrebu: jano adpawiedaje bahaćciu pierežywańniaǔ, katoryje, pry swajej hłybini, majuć charakter ahulna ludzki. Heta ničoha, što paet z lubaściu wybiraje matywy rodnyje — biełaruskije: u ich jon zaŭsiody ǔmieje znajści asnaŭny ahulna-ludzki moment. Jaho wierš hetak sama haworyć biełarusu, jak i čužyncu, — padobnie, jak muzyka wialikaho maskoŭskaho kompozytara Čajkoŭskaho, karystaŭšahosia matywami swajho narodu, roŭna pramaŭlaje da dušy kožnaho čeławieka, niezaležnie ad jaho nacyonalnaści. Bo Maksim Bohdanowič nie fotohrafuje žyćcia, a nanowa pieretwaraje jaho ŭ swajej čutkaj, dalikatnaj i asabliwa intelihientnaj dušy.

Warunki žyćcia Bohdanowiča, zakinutaho ŭ dalokuju čužynu, a ŭ pieršy čarod — chwaroba (začatki suchotaŭ), niščučaja jaho małady orhanizm, prydali asabliwy ton paezii jaho.

Nie kukuj ty, šeraja ziaziula,
Sumnym hukam u bary!
Mo i skažeš, što ja žyci budu,
Ale lepš nie hawary:
Bo nia toje świedčyć majo serce,
Hrudzi chworyje maje;
Bol u ich mnie dušu ahartaje,
Dumcy hołas padaje.
Kaže, što nia doŭha pražywu ja,
Što zahinu biez pary…
Prylaci-ž tady ty na mahiłu,
Zakukuj, jak u bary!