Перайсці да зместу

Старонка:Našy pieśniary (1918).pdf/50

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная


I stul tak markotna i pilna
Na kraj moj radzimy hladziać…
Što-ž tam jany, jasnyje, bačuć?
Čaho ǔsio dryžać i dryžać?..

U hetych waśmi radkoch — ceły bahaty abraz! A ci-ž nia žywa rysujecca nam jasnaja, miesiačnaja noč nad wozieram u wieršu „Nad wozieram“:

Sonce cicha skaciłosia z horki;
Miesiac bieły zapłakany świecić,
Ahledaje bachmatyje zorki,
Çiahnie z woziera srebnyje sieci,
Ǔ ich rusalki zabłutali kosy,
Rwuć i błutajuć srebnyje nici
Noč pływie nad ziamloj, sieje rosy,
Noč šapoče rusalkam: „zaśnicie!“…

Plastyčnaje, choć karocieńkaje apisańnie nawalnicy daje Bohdanowič u wieršu: „Bura“:

Panuraja, wializnaja žywioła
Pa šyry nieba ǔ dal marudna prapływaje.
Usio ścichło. Ale woś pawietre rassiekaje.
Ahnisty mieć i zichacić wiasioła.
Udaryǔ jon, — i hrukat prakaciǔsia;
Mihaje hrozny mieč, udary nie zmaŭkajuć,
I ŭ niz chałodnyje bičy krywi spływajuć,
A ludzi kažuć: heta doždž praliŭsia

Kali Kupała swaimi tworami wielmi uzbahaciŭ biełaruski słoŭnik, dyk zasłuha Bohdanowiča — pryswajeńnie biełarusam nowych form wierša. Pobač z čyślenymi sonnetami, adpawiedajučymi najbolš pedantyčnym wymoham prosodii, ǔ wypuščenym u świet tomiku wieršaŭ Bohdanowiča („Wianok“, Wilnia, 1913 h.) bačym ceły rad starych, mała ǔžywa-