Перайсці да зместу

Старонка:Našy pieśniary (1918).pdf/36

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная


Na zahon, na kurhan.
I kažan, i hruhan
Zaniamieŭ nie na śmiech:

Heta śnieh, tolki śnieh…

Za staruškȧj ziamloj
Ty paściel, druže moj,
Uzwaliǔ na dušu,
Jak by kryž na miažu,
I ǔžo rad nie na śmiech:

Heta śnieh, tolki śnieh…

Dumki, serce, pahlod
Abliŭ lod, skawaŭ lod.
Ty spawiǔ, spawiŭ sam,
Kab lahčej było tam,
Dzie žyćcio nie na śmiech:

Heta śnieh, tolki śnieh…

Ty i žyǔ, i lubiǔ,
Ty nia ǔmior i zabyǔ,
Kab ničoha nie dbać,
Śmieła ŭ dal pahledać,
Być samym nie na śmiech…

Heta śnieh, tolki śnieh…

Chtoś — swajak, nie swajak, —
Jak žyǔ, skončyǔsia tak.
Prahudzieŭ pop i zwon;
Idzi s pamiaci won:
Boj za chleb nie na śmiech!

Heta śnieh, tolki śnieh!