Старонка:Fr. Bahušewič jaho žyćcio i tworčaść.pdf/23

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка была вычытаная

krynicu z wadzicaj, jakoj jość nacyjanalnaje adradžeńnie biełaruskaha narodu.

I sapraŭdy, u pieršuju badaj čarhu ŭ henaj dudcy-liry čujem tony narodnyja, jak asnaŭnyja dla ŭsiestaronnaha adradžeńnia narodu, tony poŭnyja haračaj lubowi da rodnaj krainy.

Hledziačy na šeraje, harotnaje žyćcio swajho narodu, woka pieśniara mimawolna prykowywaje biednaja, krywaja, parosšaja mocham, z zatknionymi anučami woknami, sialanskaja chata. Ubohi, ale rodny abraz hety, wyklikaje ŭ poeta takuju luboŭ da hetaj chaty, što jon u wiersy "Maja chata" pryrakaje nikoli nie pakidać jaje, a kali-b jana i całkom zawaliłasia, a jon byŭ-by siłaj zmušany pakinuć jaje, i tady jon prydzie na toje miesca i budzie nanowa budawać swaju ułasnuju, rodnuju chatu.

„Kiepska maja chata, padwalina zhniła,
I dymna i zimna, a jana mnie miła...
...Mnie daražejšy wuhoł tety zhniły,
Kamień pry darozie, piasok la mahiły,
Jak čužoje pole, jak dom murawany!
Nie addam za surdut kaptan swoj padrany...
A choć siłaj nawat adarwali-b z domu,
Kaliści wiarnuŭsia-b, jak miadźwiedź da łomu.
Zawalicca j chata, zarastuć pakosy,
Usio-b ja wiarnuusia, choć holy, dy bosy!
Nasiek-by biarwieńnia, naciahaŭ-by mochu,
Znoŭ-by skleciŭ chatu jakkolwiek patrochu"...

A lohka dadumacca, što hena chata - heta symbol tahočasnaj padniawolnaj, staptanaj Biełarusi.

Adnak sum z pryčyny niadoli hetaj Biełarusi dalej ciśnie dušu poeta. Jamu, jak sam skaržycca ŭ wieršy: "Dumka",

„markotna i na płač zabiraje".

I woś inšy, taki blizki i taki jamu rodny, abrazok kidajecca poetu ŭ woka. Jon bača płakučuju biarozku i žyćcio swajo, žyćcio biełaruskaha narodu, raŭniaje da doli jejnaj. Jon, paciešyŭšy biarozku, što

...,,Świet z joj nia zhinie,
Wiecier jak pawieje, šyšački raśkinie,
Choćby ty zasochła, wyraście was bolej",