Старонка:Dudka białaruskaja Macieja Buraczka.pdf/49

З пляцоўкі Вікікрыніцы
Гэта старонка не была вычытаная

Zdziekawaliś Boh i ludzie.
A czym kiepska? — bo na marcy
Ja radziŭsia — (post praŭdziwy
Ciażki miesiac haspadarce:
Jak prażyŭ chto — budzie żywy.)
Pierajeŭsia chleb da kryszki,
Bulby tolki jak pasiejać,
I prywarku ani łyżki,
I skacina, — choć razwiejać;
Ni sałomki, nia to siena,
Choćby na raz dla skaciny;
A tut droŭ ani palena,
A tut Jeszcze naradźmy!
Trebaż babie bochan chleba
I harełkiż treba plaszku,
Jeszczeż chryścić chłopca treba…
Wot i dumaj jak siarmiażku
Niasci żydu pad zastawu,
Ci pradać kania, karoŭku?
„Sieŭ, kazaŭ jon, ja na ławu,
Uziaŭszysia za hałoŭku
I zapłakaŭ, aż zaliŭsia,
Tak jak baćku pachawaŭszy…
Kiepska zrabiŭ, szto radziŭsia,
Kiepska budzie swiet paznaŭszy“!

Ci to słowa jszlo urokam
Szto skazaŭ u kiepskim czasie,
Ci chto kinuŭ takim wokam?…
Nu i dolaż udałasia!
I zbyłosiaż baćki słowa!